piątek, 15 sierpnia 2014

dzień dwudziesty

       Burżuazja bawi się dalej.

       Zawartość żołądka:
- woda gazowana (ok. 2l)

       Znowu za dużo odstępstw od normy:
- kawa z mlekiem i 1,5 łyżeczki cukru - x2
- gorące, posłodzone mleko
- 250ml somersby
- herbata dilmah z cukrem (1,5 łyżeczki) i cytryną - x2
- czerwona herbata z cukrem - sztuk: jedna

       Odmówiłam:
- ciasta
- śniadania
- obiadu w pracy
- loda z Mca
- obiadu w domu (coś tam z brokułami, mniam ;-;)
- owoców, już mi się nawet nie chce wymieniać jakich
- kolacji
- chleba z pastą z avocado (mamo, przestań robić takie dobre rzeczy)

       Jest coraz gorzej, coraz bardziej sobie odpuszczam. Nie wiem gdzie podziała się moja głodówka na wodzie i gorzkiej herbacie. Będę się musiała dłużej męczyć, eh.


2 komentarze:

  1. zastanawiałam się, czy nie chciałabyś może należeć do grupy "Die for perfection'? Jest to grupa na której można by się zwierzać ze swoich problemów, nie tylko dotyczących odchudzania, ale również problemow z którymi zmierzamy się każdego dnia. Po prostu miejsce, gdzie można się wygadać. Jeżeli jesteś zainteresowana to zapraszam :) https://www.facebook.com/groups/719643498106798/
    Ps. Co prawda grupa się dopiero zbiera, ale już kiedyś posiadałam jedną tego typu i wiem, że to jest fajna sprawa mieć gdzie zasięgnąć rady czy po prostu z kimś porozmawiać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie wiem czy skorzystam, ale dzięki ;) Może mi się kiedyś przyda.

      Usuń