sobota, 9 sierpnia 2014

dzień czternasty

        Oto ciąg dalszy tego nieszczęsnego załamania. Po prostu wymienię, co w siebie wepchnęłam.

- herbata z miodem (ok. 3 kubków)
- pepsi (szklanka)
- woda
- łyk jakiejś kawy od znajomej
- sok jabłkowy (pół szklanki)
- dalej trochę wódki i piwa (dokończenie tych ilości, które wpisałam w poprzednim poście)
- garść popcornu
- dwa słone paluszki
- jeden czips, nawet nie wiem, jak smakował, chyba solony lejs
- dwie kajzerki - kupiłam je jak o 10 rano wracałam do domu po nieprzespanej (no dobra, spałam 20 minut) nocy i zaczął mnie boleć brzuch; wypiłam mniej niż zwykle na imprezach, ale na pusty żołądek nie dość, że podziałało szybciej, to jeszcze zaczął mnie boleć, ale tak strasznie, że musiałam go czymś zapchać i załagodzić działanie alkoholu
- w ciągu dnia kromka chleba
- czerwona herbata z łyżeczką cukru
- zielona herbata, też z cukrem
- sączę teraz tetleya z cukrem i cytryną
- oshee niebieskie - wypiłam 0,75l, bo byłam spragniona, a potem dowiedziałam się, że ma 180kcal, brrr
- ciepłe mleko z cukrem - jeszcze go nie piłam, ale na pewno to zrobię przed snem

       Odmówiłam:
- parówek z pieczywem w domu
- obiadu w pracy
- obiadu w domu
- brzoskwini
- wiśni w białej czekoladzie

       Ze strachu rano weszłam na wagę, jak tylko wróciłam do domu. Pokazała 55,2kg i coś czuję, że po prostu szwankuje. Teraz nie mam odwagi się ważyć, zrobię to jutro rano i zobaczymy czy będę mieć jakiś efekt jojo. Trochę się tego boję. Jedna głupia impreza tyle zmienia... z drugiej strony głodówka nie może definiować mojego życia. Była okazja do świętowania, trochę zaszalałam i teraz po prostu zaostrzę rygor. Jutro napiszę plany dotyczące przyszłego tygodnia ;)

       Jutrzejszego dnia pozwalam sobie na picie napojów z cukrem, tj. słodzonej kawy, herbaty, mleka. No a poza tym jak wiadomo woda. I powoli wracam do "normalnego" (czyt. głodowego) funkcjonowania.

       Taki ze mnie motyl, że krzywo latam.


2 komentarze:

  1. Mleka z cukrem? O.o yyy....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed snem czasami grzeję sobie mleko. Zwykle piłam takie ciepłe z miodem, bo wolałam słodkie, ale nie mam miodu, więc dosładzam cukrem.

      Usuń